Treblinki nie można było przeżyć. Najsprawniejsza fabryka śmierci w machinie Holocaustu zabijała tylu ludzi, że nie starczało ziemi, by wszystkich zakopać. Gigantyczne ruszty do palenia ciał szybko okazały się za małe. Treblińska ziemia krwawiła.A jednak wyniszczeni i odarci z godności ludzie odważyli się wzniecić bunt. 2 sierpnia 1943 roku wywołali zbrojne, zakończone sukcesem powstanie w obozie zagłady. Większe i bardziej spektakularne niż to w Sobiborze.Jak wyglądała konspiracja, jeśli w Treblince za najmniejsze przewinienie groziła śmierć?Jak więźniowie zdołali przejąć broń, zaatakować strażników i uciec?Czy AK pomogła powstańcom i dlaczego jej raporty są pełne sprzeczności?Czy uciekinierzy mogli liczyć na pomoc Polaków?
UWAGI:
Na okładce: Chłopcy, zemścijcie się! Zróbcie bunt, wymordujcie ich! Trzeba to piekło spalić. Ostatnie słowa więźnia Langera do kolegów Bibliografia na stronach 307-[313].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W czasie II wojny światowej funkcjonowało na ziemiach polskich kilka obozów zagłady, których jedynym celem było wymordowanie ludności żydowskiej. Do dziś pokutuje przekonanie, że Żydzi się nie bronili, "szli jak barany na rzeź". Tymczasem żydowski opór to mało znana karta tej wojny. We wszystkich tych obozach istniała konspiracja, która doprowadziła do zbrojnych wystąpień i buntów. Dzięki heroicznej postawie więźniów, walczących z minimalną ilością broni, często na noże i gołe pięści, dwa z nich uwieńczone zostały spektakularnym sukcesem. Również za sprawą kobiet - żydowskich bohaterek.Dzięki wnikliwym badaniom Michał Wójcik, autor nagradzanej i bardzo dobrze ocenianej "Treblinki’43", przedstawia w swoim intrygującym stylu te mało znane fakty. Niemniej interesujące są wątki poświęcone rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu oraz kontrowersyjna kwestia pomocy Żydom ze strony AK i struktur państwa podziemnego.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni